środa, 28 listopada 2018

Po lecie średniowiecza renesans pnie się w górę. Stoszowice i Bożków, 26 lipiec 2018.


Pod koniec lipca dzięki Wojtkowi Jungowi dotarliśmy do renesansowego pałacu w Stoszowicach na Dolnym Śląsku, wzniesionego w początkach XVII w. Prawdopodobnie przebudowano istniejący tam zamek, o którym źródła mówią już w XIV w. W XVIII oraz XIX w. pałac kilkukrotnie modernizowano. Obecna bryła zamku stanowi trójskrzydłową formę, od zachodu ograniczoną ścianą kurtynową, wykreślającą  wewnętrzny dziedziniec. Można nań wejść poprzez zachodnią bramę w murze. Trzy cylindryczne wieże z silnie stożkowatymi hełmami w narożach dworu tworzą wyraźne dominanty, które zwróciły moją uwagę.
Nie pozostawało nic innego, jak wyciągnąć z torby Mamiyę C330f z Sekorem 2,8/80 z przykręconym nań żółtym filtrem dwukrotnym.  Błona zwojowa to najlepszy dla moich celów materiał, czyli Ilford HP5 Plus, wołany w HC-110, zmieszanym z wodą w stosunku 1:63, to pozwala na bardziej wyrównane wołanie, niż w najczęściej stosowanym rozcieńczeniu 1:31.
Wokoło panowała cisza i spokój, rozstawiłem więc statyw i skupiłem się na komponowaniu. Matówka aparatu jest czytelna, stosunkowo jasna, mogłem więc z grubsza wyobrazić sobie efekt końcowy. Pojawił się on dwukrotnie - raz na czterdziestoletnim ORWO BN 111 wołanym w niemieckim Moersch Easy Lith; po raz drugi na świeżym papierze Fomatone MG 132, moczonym dla porównania w domowego składu ORWO 70. Wyszły ładne, żółtawo-zielone lub lekko łososiowe barwy w światłach oraz brunatno-zielone w cieniach.  Dzięki inspiracji fejsbukowej wpadłem na pewien pomysł, który zamierzam uskutecznić przy kolejnej sesji ciemniowej.
Szpice wieżyczek kojarzą mi się ze średniowieczem, mimo że dwór jest renesansowy w bryle swej. Jednak przebudowy sprawiły, że wygląda dość eklektycznie, a zarazem bajkowo (kto pamięta Gargamela?).
Stoszowice.

Stoszowice. Bardzo mocno czytelne elementy renesansowe w samej bryle zamku. A spiczaste wieżyczki to już efekt późniejszych przebudów i inspiracją wzorów francuskich, jak mniemam.
Dla porównania pałac von Magnisów w Bożkowie - owoc wielokrotnych ekspozycji z tego samego gorącego, ale nieco pochmurnego dnia. Papier Fomatone MG 532 II w ORWO 70. Inna proporcja wywoływacza wpłynęła na wyraźne ocieplenie świateł, ceną było długie wywoływanie papieru (ok. 25 minut).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz