sobota, 11 listopada 2023

Maj - listopad 2023. Litowanie i modern prints.

Tak mam, że co jakiś czas powracam do starych negatywów, wykonanych jakiś czas temu; muszą się nieco wysezonować i nabrać mocy, by trafić do powiększalnika, a następnie naświetlić się na starym papierze fotograficznym.

9 listopada wyciągnąłem z segregatora koszulkę z negatywem nr 862/2023, naświetlonym podczas naszego z Asią wyjazdu na południe do Piwnicznej-Zdroju poprzez Kielce i mniejsze miejscowości. Jest to przeterminowany lecz nadal pracujący negatyw czarnobiały ORWO NP55, czyli kinematograficzna wersja filmu ORWO NP20 o czułości nominalnej 80 ASA (20 DIN), którą obniżam do 64 ASA (18 DIN), następnie wywołując to w kodakowym HC-110 w stężeniu 1:63. Bardzo ładnie to działa, ziarno jest nieduże, przejścia tonalne płynne, zaś cały negatyw nie jest za silnie kryty.

Sesja ciemniowa tym razem polegała na naświetleniu dwóch gatunków papierów fotograficznych silnie vintage'owych, czyli AGFA RECORD-RAPID RRW 111 1 Glossy oraz FORTE BROMOFORT 0. Pierwszy jest gruby i bardzo przyjemny w dotyku, zaś ten drugi jest cieniutki; jego grubość to mniej więcej 1/3 grubości AGFY. Obydwa papiery wyprodukowano moim zdaniem w latach siedemdziesiątych. Bardzo pięknie wywołują się w składanym przez mnie litowym ORWO 70 wg receptury ze starej książki M. Ilińskiego "Materiały fotograficzne czarno-białe" wyd. 2 z 1970 r.

AGFA RECORD-RAPID po wywołaniu oraz wysuszeniu daje dość mocno kryte, gęste czarnobrunatne cienie, przejście tonalne są utrzymane w odcieniach szarości przetykanej cieplejszą barwą łososiowo-różową mz ostro podbitym ziarnem, zaś światła są mniej lub bardzie łososiowe zależnie od długości czasu naświetlania pod powiększalnikiem. Ten efekt to prawdopodobnie zasługa kadmu będącego składnikiem emulsji światłoczełej papieru; ostatnią firmą stosującą kadm przy produkcji papierów była brytyjska Kentona, ale to dawno temu.

Z kolei FORTE daje przyjemne dla oka ciepłe barwy brązowe, jednak w oglądaniu nie jest ono tak "wykwintne" jak AGFA. Ziarno negatywowe w przejściach nie jest tak mocno zaakcentowane i odmienne kolorystycznie jak na AGFIE, na FORTE subiektywnie jest nieco "rozmyte", ale wynika to z podobieństwa kolorów.

Poniżej reprodukuję kilka skanów dla porównania - wszystkie z maja 2023 r. Jedno zdjęcie jest konwencjonalne, czyli naświetlane pojedynczo. Odbitki litowe są formatu 18 x 24 cm. Mam ich najwięcej; większe formaty odbijam rzadziej i tylko do celów wystawienniczych. Niestety, ich zapasy kurczą się nieubłaganie. Pozostają aukcje internetowe lub dary od Kolegów :)

Św. Katarzyna, 10 maj 2023. AGFA RECORD-RAPID RRW 111 1 Glossy.

j.w. FORTE BROMOFORT 0.

j.w. FORTE BROMOFORT 0.

Św. Bartłomiej. AGFA RECORD-RAPID RRW 111 1 Glossy.

Dobrowoda, kieleckie. FORTE BROMOFORT 0.

Wiadukt kolejowy w Piwnicznej-Zdroju, 4 maj 2023. FORTE BROMOFORT 0.


piątek, 3 listopada 2023

Plener wiatrakowy GTF 30.09.2023, lity na FORTE Bromofort 0.

30 września 2023 Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne wybrało się na plener wiatrakowy zorganizowany przez Kasię Wojtczak. Pojechałem i ja. Pogoda dopisała, słońce grzało całkiem mocno, od czasu do czasu przesłaniane przez białe obłoki.

Zabrałem średni format i Nikona FM3a z dwoma obiektywami 2/35 oraz 1,4/50 mm. Używałem jednak głównie 35 mm z filtrem żółtym, jako że w kamerze siedział niskoczuły film kinematograficzny  ORWO NP55, któremu zaniżyłem czułość z nominalnych 80 na 64 ASA. Za dużo nie pofotografowałem, bo wyjazd potraktowałem raczej jako okazję do kontaktu towarzyskiego oraz rozejrzenia się po Żuławach.

Niemniej jednak kilka klatek uznałem za warte odbicia. Na ostatniej sesji ciemniowej otworzyłem dar od kolegi Wojtka Korsaka, czyli kilkudziesięcioletnią paczkę węgierskiego papieru Forte Bromofort 0. Arkusiki cienkiego papieru 18 x 24 cm moczyłem jak zwykle w domowego mieszania litowym ORWO 70. Materiał nie jest zbyt czuły i wymaga naświetlania dłuższego niż np. papiery ORWO albo FOMA. Przy otworze przysłony 4,0 arkusiki naświetlałem przez czas od 60 do 120 sekund, stosując naświetlanie selektywne mocniej krytych partii negatywu. 

Z wyniku jestem bardzo zadowolony; papier zachowuje się równie pięknie, co 50-letnia AGFA Record-Rapid RRW 111 1, którą moczyłem kilka dni wcześniej (reprodukcje w poprzednim poście). Światła FORTE są bardziej żółtawe, miejscami przechodząc w bardzo subtelnego, delikatnego i lekkiego łososia, zaś są cienie ciemnobrunatno-zielonkawe. Brak większych subtelności na granicy świateł i cieni sprawia, że ostrość konturowa podbija ogólne wrażenie dużej rozdzielczości skądinąd świetnych Nikkorów.

Obiektyw powiększalnikowy to doskonały EL-Nikkor 2,8/50, przy otworze roboczym f = 4,0. 

Bardzo powoli remontowany wiatrak koźlak w Drewnicy. t = 90 s, f = 4,0.

Ten sam wiatrak w podwójnej ekspozycji, doświetlanie selektywne partii nieba (t = 60-120 s. przy f = 4,0).

Wiatrak w Palczewie. Naświetlanie t = 60-90 s. przy f = 4,0.


środa, 1 listopada 2023

Litowanie na ekranie, sesja ciemniowa 27.10.2023.

W ostatnim czasie powoli staram się przełamywać apatię spowodowaną różnymi zdarzeniami, w związku z czym pewnego popołudnia odpaliłem powiększalnik, uprzednio przypominając sobie stosowane onegdaj proporcje wywoływacza litowego ORWO 70 i temperatury robocze. 

W pierwszej kolejności poeksperymentowałem z około 60-letnim negatywem 6 x 9 cm kolegi Sławomira, czyniąc pięć odbitek na dwóch różnych gatunkach papieru 18 x 24 cm: ORWO BH 111 oraz AGFA RECORD-RAPID RRW 111 1. Obydwa zachowały się różnie w tej samej zupie: ORWO wyszedł na brązowo zarówno w światłach jak i cieniach, zaś AGFA z racji zawartości kadmu w antycznej emulsji dała łososiowe światła i ciemnobrunatne cienie; uzyskany na tym papierze kontrast był wyższy w porównaniu ze skądinąd bardzo dobrym papierem z Wolfen.

Nie pokazuję jeszcze tych ujęć, czekając na ocenę odbitek przez Sławka oraz jego zgodę, natomiast poniżej reprodukuję trzy odbitki na wspomnianej wyżej AGFIE z przeterminowanych negatywów małoobrazkowych ORWO NP7 oraz ORWO NP55 naświetlonych w silnym wrześniowym słońcu w Będzinie w dniu 9 września tego roku. Obydwa negatywy to filmy kinematograficzne nawijane w szpule o długości 120 m i pakowane w gustowne blaszane puszki. Resztki tego, co mi zostało, tnę w ciemni po omacku na odcinki o długości ok. 1,70 m, co pozwala uzyskać 36-42 klatki na jednym ładunku wciśniętym do starych rozbieralnych kaset sprzed dziesięcioleci.

NP 55 naświetlam na 64 ASA (nominalna czułość to 80 ASA, ale film jest z połowy lat 80-tych, więc chcę go doświetlić). Wywołuję w Kodaku HC-110 1:63. Niestety, zaprzestano produkcji tego wywoływacza, pozostają więc inne roztwory fabryczne albo samodzielnie składanie wywoływaczy, np. D-76, D-76H lub D-23. Myślę też o polskim Hydrofenie, ale pieśń przyszłości.

NP 7 (czułość nominalna to 27 DIN/400 ASA) wywołuję w składanym samodzielnie, bardzo prostym i fajnie pracującym wywoływaczu wyrównującym wg receptury Kodaka D-23 (przepis podany przez Mistrza Ilińskiego w publikacji z 1970 r.). W tej chemii naprawdę ogromnie trudno jest cokolwiek spieprzyć.

To wszystko razem pozwala moim zdaniem uzyskać miłe dla oka efekty tonalno-kolorystyczne; kontrast na starych papierach można wydobyć stosując połączenia długości czasu naświetlania oraz wywoływania. Bardziej ciepłe światła o żywszych barwach uzyskuje się dłuższym czasem naświetlania, zaś kontrast wydobywa się czasem moczenia w wywoływaczu w kuwecie. Pewną pomoc stanowią tutaj paski testowe, od czego zawsze rozpoczynam zabawę w ciemni, która niekiedy pełni dodatkową funkcję pralni.

Zdjęcia w Będzinie oraz wiatraka w Palczewie robiłem Nikonem FM3a z obiektywami 1,4/50 oraz 2/35 mm. Uwielbiam ten sprzęt :)

Zamek w Będzinie, podwójna ekspozycja 9.09.2023. negatyw ORWO NP55, papier AGFA Record-Rapid RRW 111 1 Glossy 18 x 24 cm.

Cmentarz żydowski w Będzinie-Czeladzi. Struktura kamiennych macew zdjętych od tyłu, ostre światło słoneczne z boku i długie naświetlanie/wywoływanie podbiły zarówno kolor w światłach jak i kontrast.

Wiatrak w Palczewie, 30.09.2023. Negatyw ORWO NP 7 w D-23. Kontrast uzyskany długim wywoływaniem w licie, jako że sam negatyw jest mniej kontrastowy niż ORWO NP 55.