poniedziałek, 9 stycznia 2023

Sandra i negatywy 7.01.2023.

Głównym i zasadniczym celem spotkania z Sandrą było jej sfotografowanie na materiałach srebrowych, jak zwykle zresztą. Zimna doskonałość cyfry nadal mnie przeraża; swojskie błędy oraz paprochy i niedoskonałości klasycznych filmów czarno-białych pociągają mnie od kilkudziesięciu lat, i pewnie tak już pozostanie.

Sandra bardzo dobrze i inteligentnie współpracowała, nie bała się aparatów ani samego fotografa, zaś ziarno i dodatkowo wady emulsji fotograficznej dały w rezultacie tego bardzo miłe dla oka połączenie.

Fotografowałem na Rollei RPX400 (Nikon F3 z Nikkorem AIS 1,4/50) oraz Rollei Superpan 200 (Mamiya C330f z obiektywami 80 oraz 135 mm). Wywoływacz to składane samodzielnie D-23 oraz D-76 - ten ostatni zapracował lepiej w przypadku błony 200 ASA. Zrobiłem jednak błąd, nazbyt skracając czas wywoływania negatywu, jednak finalnie w licie nie powinno to mieć zbyt dużego znaczenia.

Na razie mam skany, z których niektóre poczyściłem, podbijając im nieco kontrast, by chociaż trochę zbliżyć się do tonalności litowej.

Mamiya C330f, Sekor 4,5/135 mm. Rollei Superpan 200 w D-76 stock.

Mamiya j.w. Rollei Superpan 200 w D-23.

Nikon F3, Nikkor 1,4/50 mm. Rollei RPX 400 w D-23.

j.w.

j.w., ale wywołałem w D-76.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz