środa, 18 listopada 2020

Artdecowskie renowacje, 18.11.2020.

 Ostatnie dni minęły bardzo pracowicie. Skupiałem się głównie na czyszczeniu ze starej i brudnej (90 lat?) politury środkowego słupka, o który opierają się skrzydła drzwi oraz uzupełnianiu jego ubytków, spowodowanych zapewne dawno temu (późny PRL?) działaniem dużego śrubokręta oraz ciężkiego młotka. Posklejałem co się dało (Wikol) oraz uzupełniłem ubytki twardą masą szpachlową w kolorze ciemnego drewna. Po wyrównaniu papierem ściernym 120 różnice w kolorze stały się praktycznie niewidoczne. Zaś dzisiaj zafornirowałem części czołowe fornirem czeczotowym o bardzo podobnym wzorze i kolorze.

Część kilka dni temu brudną i zniszczoną przyjemnie się teraz bierze w ręce. Po wyschnięciu nadejdzie czas na kilkanaście warstw politury na szelaku, co pozwoli wydobyć i pogłębić rysunek słojów drewna. 

W międzyczasie powoli czyszczę właściwą komodę i uzupełniam w niej ubytki/uszkodzenia. Największym problemem będą zapewne stare ciemne i ohydne plamy, ale mam nadzieję, że sobie poradzę przy pomocy ługu lub Cifa.

Zaklejanie ubytków w górnej części komody - krawędź przednia.

Słupek wstawiony na próbę. Już po oczyszczeniu, przed fornirowaniem.

Fornirowanie zaszpachlowanych części przednich.

Fornirowanie z obydwu stron.

Klejenie elementu górnego mocującego słupek do wnętrza komody.

Fornirowanie - zbliżenie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz