sobota, 14 listopada 2020

Artdecowskie renowacje, 14.11.2020.

W lipcu po sąsiedzku udało mi się pozyskać przeznaczony na przemiał przedwojenny mebel w stylu art deco - w mojej ocenie to późna republika weimarska albo wczesna III rzesza, jako że polskie meble posiadały znacznie czystszą formę, bez zbytecznych ozdobników typu gzymsiki, dodatkowych uskoków, zaokrągleń wykonywanych dla samej sztuki. Niemniej jednak uznałem, że czas najwyższy wziąć się znów za struganie, szlifowanie, politurowanie itd. Sam mebel został bardzo przyzwoicie wykonany z materiałów bardzo dobrej jakości.

W pierwszej kolejności zdemontowałem drzwiczki z podstawy/cokołu, odciąłem potwornie zniszczoną część drzwiczek prawych, dorobiłem ją z nowych elementów przyciętych u stolarza na wymiar, kupiłem przez internet fornir czeczotowy i przykleiłem go na nowej części. Następnie połączyłem go z 2/3 starych drzwiczek, dałem na dobry początek kilka warstw politury na szelaku, prawie gotowe drzwiczki przyłożyłem na próbę do podstawy i od razu zrobiło się lepiej.

Potem zabrałem się za częściowy demontaż podstawy, nie mogąc się nadziwić inwencji twórczej nieznanych z imienia i nazwiska rodaków. Na szczęście udało mi się usunąć bez większego trudu ebonitowe gniazdko sieciowe, wyłącznik oraz oprawkę do żarówki. Do tego kilkadziesiąt gwoździ, sznurki, pajęczyny, na koniec wyjąłem wspornik, straszliwie zmasakrowany dłutem stolarskim oraz młotkiem. Za jego renowację oraz uzupełnienie ubytków wezmę się w pierwszej kolejności.

W oczekiwaniu na transport. Stan pierwotny latem tego roku.

Odnowione drzwiczki włożone na próbę - pasują.

Pomijając drzwiczki, zostało jeszcze trochę zabawy.

Podstawa witryny w całej okazałości przed rozpoczęciem renowacji.


Słupek środkowy usztywniający konstrukcję - straszliwie zmasakrowany.

Widok z prawej.

Tenże z lewej.

Jak nie kijem go, to młotkiem.

Teraz mam swobodny dostęp do wnętrza.

Wnętrze jest w naprawdę niezłym stanie, biorąc pod uwagę okoliczności.

Dolna część z wycięciem na słupek.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz