środa, 7 sierpnia 2024

Guma dwuchromianowa żółci dostała! Potem szkarłatem!! 7-9 sierpnia 2024.

7.08.2024. Słoneczko pięknie dzisiaj wstało, a że nie zasłoniły go chmury, to mogłem sobie posmarować pierwszą warstwę na czterech nowych arkuszach papieru akwarelowego.

Użyłem dwóch starych tubek z temperami Karmańskiego: nr 627 żółć indyjska oraz 629 lazur pomarańczowy. Na dwóch arkuszach położyłem żółć, na kolejnych zmieszałem ją z pomarańczą w proporcji mniej więcej 1 do 1. Naświetliłem mniej więcej przez 2,5 minuty między 14.30 a 15.00, potem położyłem warstwą światłoczułą dołem do letniej wody i poszedłem zjeść pyszny obiad, który zrobiła Asia. Był filet z pstrąga, zielona fasolka, mizeria z jogurtem i kiszona kapusta. Żadnych węglowodanów ani cukru.

Nabrawszy energii zacząłem proces wywoływania mechanicznego przy pomocy pędzli. Żółty był dość oporny, ale cierpliwość zwyciężyła; oranż wymywał się znacznie łatwiej.

Ciekawe, czy jutro też będzie takie ładne słoneczko, aczkolwiek UV padające przez chmury rozproszone też dobrze działa.

Poniżej początki nowych wersji "Widoków Motławy". Potem będą portrety i akty, ale muszę poprosić kolegę Igora o druk dużych negatywów.

9.08.2024. Teraz pada ale po południu na balkonie było tyle słońca, że uprzednio wziąwszy akwarelkę Renesanu nr 18. Scarlet Red, następnie ją pomalowawszy i naświetliwszy. Potem wymoczyli sień te bumagi, pędzlem potraktowawszy całkiem pozytywny/pozytywowy dwubarwny efekt uzyskawszy. Teraz wyjechawszy, może dystansu nabrawszy.

7.08.2024. Żółć i oranż Karmańskiego.

9.08.2024. Renesans 18. Scarlet Red na Karmańskiego położywszy.

7.08.2024. Tempera to Karmański 629 Lazur pomarańczowy. Papier A3 Daler Rowney 300 g.


9.08.2024.

7.08.2024. A4, Canson 360 g, tempera j.w., czerwona warstwa do powtórki, nie pokazuję.

7.08.2024. A3, Daler Rowney 300 g, Karmański 627 żółta indyjska.


9.08.2024.   
7.08.2024. A3 Canson 250 g; tempera 627 j.w.

9.08.2024. Lubię kwadratowe kompozycje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz