poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Walczymy odważnie, staramy się zwyciężyć albo chociaż nie polec w boju.

Guma dwuchromianowa to dość kapryśna technika, ale za to bardzo malarska - używa się w niej nie tylko pigmentów czy farb akwarelowych, lecz również pędzli zarówno do nakładania emulsji jak i późniejszego wywoływania, kiedy to trzeba usunąć sporo wcześniej nałożonego materiału, by uzyskać mocno piktorialny fotogram.

W tym tygodniu udało mi się wykonać trzy nie najgorsze obrazki A4, gdzie punktem wyjścia były albo stare kadry małoobrazkowe, albo też negatywy wydrukowane z pliku w telefonie komórkowym.

Najważniejszy jest przecież efekt końcowy i spełnienie artystyczne. Jedna z poniższych odbitek została już zamówiona; bardzo się z tego cieszę, jako że wyrażona chęć zakupu to również dowód na docenienie twórcy.

Wszystkie gumy powstały w 16 tygodniu tegoż roku, jedna warstwa wymaga jednego dnia - od jej nałożenia i suszenia przez kilka godzin, do naświetlenia, wywołania, dokładnego wypłukania oraz końcowego wysuszenia.

Guma dwuwarstwowa, pigment oraz akwarela, jest na nią ktoś chętny.

s/y "Incentive" przed podniesieniem z dna i remontem. Guma 3-warstwowa.

Święta Katarzyna, negatyw z pliku z komórki. Guma 2-warstwowa.


wtorek, 16 kwietnia 2024

Dziwne pożary - tym razem Giełda w Kopenhadze.

 Będąc na europejskim stypendium w Kopenhadze w 1 połowie 1991 zwróciłem uwagę na bardzo charakterystyczny i stylowo piękny, renesansowy budynek Giełdy w Kopenhadze z charakterystyczną spiralną wieżyczką. Wiele razy przejeżdżałem oraz przechodziłem koło niego, wykonałem też nieco zdjęć na miarę moich ówczesnych możliwości - na przywiezionych z Polski slajdach ORWO i jakiejś taniej przeterminowanej Konice, aparatami Zorki S oraz Exa 500. 

Dzisiaj rano podano, że gmach giełdy zaczął płonąć, na krótko przed zakończeniem remontu z okazji 400 lat jubileuszu. Podobnie było kilka lat temu w przypadku katedry Notre Dame w Paryżu, a znacznie wcześniej to samo zdarzyło się kościołowi św. Katarzyny u nas w Gdańsku. Jakieś dziwne fatum spotyka remontowane i piękne budynki o dużej wartości historycznej. Europa i jej spuścizna zaczyna płonąć?

W budynku giełdy spłonęło też sporo dzieł sztuki nagromadzonych tam przez stulecia, których nie zdążono wynieść.

Chciałem wrzucić post z gumami, ale zmieniłem zdanie, bo zrobiło mi się smutno.









sobota, 30 marca 2024

Cierpienia, mąk gumowych ciąg dalszy, czyli walka z materią.

 Zaczynam dwa cykle gumowe - jeden o zabarwieniu nieco pikantnym, zaś drugi cuchnie błotem i mułem, jako że to rozwijanie zestawów "Wieloświaty" oraz "Widoki Motławy", które wcześniej odbijałem i pokazywałem w wersji litowej. Tym razem technicznie cofam się wstecz, ponieważ guma dwuchromianowa/arabska to początek drugiej połowy XIX wieku, zaś jej twórcze szczytowanie przypada na przełom XIX i XX wieku. Jednak zabawa jest przednia, no i są kolorowe warstwy, które można poprawiać pędzlem w trakcie wywoływania w wodzie!

Wymęczona guma trójwarstwowa z gruntem akrylowym, co sprawiało, że położone na nim warstwy bardzo łatwo się spłukiwały. Ale niechaj i tak będzie.

Guma 2-warstwowa, bez gruntowania, za to pierwsza warstwa z dodatkiem czarnego pigmentu w proszku, który zaczyna mi się podobać. Warstwa żółta to tania akwarela ze starego zestawu Talensa sprzed lat.


czwartek, 28 marca 2024

Więcej gumowania, gumienia, gumkowania??? Widoki Motławy na nowo.

 Tak mnie pochłonęła owa technika z połowy XIX stulecia, że co rusz biegam do ciemni, by smarować arkusze papieru, potem wieszać je na sznurku, zaś po kilku godzinach naświetlać stykowo przez drukowane na folii negatywy i pozytywy.

Ostatnio pomęczyłem się nieco przy trzech kapryśnych motywach, jako że akrylowy grunt powodował spłukiwanie naświetlonych warstw. Za kolejnym razem jednak się udawało - lepiej lub gorzej. Ważne, że się podoba.

Guma trójwarstwowa.
Tutaj też guma trójwarstwowa.



niedziela, 17 marca 2024

Guma dwuchromianowa, pierwsze gotowe kolory.

 Zrobiłem wreszcie moje pierwsze mocno kolorowe gumy, z których jestem dość zadowolony. Oczywiście są to moje pierwsze prace wielowarstwowe, stopniowo nabieram doświadczenia i wyczucia. 

Porównawczo obok naświetlania emulsji na bazie proszku PVC użyłem też prawdziwej gumy arabskiej. Pierwsze wnioski są takie, że przy takich samych proporcjach składników warstwy na bazie PVC wymagają krótszego naświetlenia i są bardziej kontrastowe, zaś warstwy na "prawdziwej" gumie arabskiej potrzebują mniej więcej dwukrotnie dłuższego czasu naświetlania. Tak więc prawdopodobnie w przyszłości będę mieszał wodę demineralizowaną z proszkiem PVC.

Ważne jest bardzo dokładne rozmieszanie składników, szczególnie dotyczy to akwareli; istotny jest sposób nakładania - wałek z jak najmniej porowatej gąbki albo płaski pędzel gąbkowy. Papier musi być akwarelowy - do kilku gum użyłem papieru dla dzieci o gramaturze 180 g/m2, który po namoczeniu robi się bardzo wiotki i trzeba się z nim delikatnie obchodzić, by po długim namoczeniu w wodzie nie rozszedł się w rękach. Były to jednak próby, i ten papier wykorzystam tylko do testów. Pozostają produkty o gramaturze  powyżej 250 g/m2.

Guma 4 warstwowa, papier akwarelowy A4.



Guma 2 warstwowa, papier dla dzieci, bardzo słaby po namoczeniu.

Guma 2 warstwowa, papier akwarelowy.


środa, 6 marca 2024

Guma dwuchromianowa, arabską niekiedy zwana. Powolny progres jest.

 Od niedawna przypominam sobie proces tworzenia gumy dwuchromianowej. Fajny, bardzo piktorialny proces, nieco pracochłonny, ale dający miłe dla oczu efekty.

W moim przypadku nawet nie ma (jeszcze) mowy o gumie arabskiej jako takiej, gdyż w miejsce tego składnika stosuję syntetyk, czyli proszek PVC, który bardzo ładnie rozpuszcza się w wodzie i po kilku dniach tworzy idealnie klarownego gluta, który następnie po zmieszaniu z pigmentem oraz dwuchromianem potasowym zachowuje się tak samo, jak wymyślona w XIX wieku guma. Zaletą proszku PVC jest to, że nie pleśnieje po pewnym czasie.

Zamiast zalecanego pędzla z włosia kuny używam wałeczka malarskiego z gąbki, który rozprowadza gotową mieszaninę po powierzchni papieru akwarelowego.

Negatyw to w tym przypadku zwykły wydruk z laserówki na folii. Ewentualne sznyty można częściowo usunąć w trakcie wywoływania naświetlonego obrazu przy pomocy pędzla.

Na początek naświetliłem zdjęcie Alicji wykonane kilka lat temu na negatywie ORWO NP7. Pierwsza odbitka była na tyle udana, że poszła w świat jako prezent.


 To ładnie oprawiłem i podarowałem.

Alicja. Guma jednowarstwowa A4.Dodałem mniej dwuchromianu i wyszło bardziej kontrastowo.


  



Tutaj pierwsza warstwa do gumy co najmniej dwukolorowej. Na razie jest żółć i karmin, wyszedł oranż.


Urobek z jednego popołudnia. Wszystkie gumy dostaną co najmniej jedną warstwę. Na razie zastanawiam się nad doborem pigmentów akwarelowych.

Guma już dwuwarstwowa. Jeszcze jeden raz!

Jest lepiej, wersja numer dwa, ale tutaj też potrzebna trzecia ciemniejsza warstwa, by był wykop.

Tutaj taki karmin - może dodam fioletu i przesunę nieco negatyw, by wyszedł relief?

piątek, 1 marca 2024

Wernisaż "Międzyświatów" 26.02.2024.

Odbył się wernisaż, zaś frekwencja na nim była spora, przekroczyła - nie ukrywam - moje oczekiwania, tym samym podnosząc poziom szczęścia. 

Zaszczytem wielkim było w nim uczestniczyć wraz z Krystyną M. Kahsin; niestety, prof. Zbigniewa Gorlaka nie było ciałem, przez głośnik usłyszeliśmy natomiast Jego głos. Choroba nie wybiera, niestety.

Szczególnie dziękuję Marzenie Sandach oraz Małgorzacie Pląskowskiej za łaskawe przyjęcie oraz dobre słowa, mojej Asi za wsparcie duchowe oraz wszelką pomoc logistyczną, a obecnym - szczególnie fotografom - za obecność.

Poniżej kilka zdjęć z imprezy, która zostanie powtórzona jutro, tj. w sobotę 2 marca o godzinie 16.00.



fot. Anna Głuchowska


fot. Sławomir Fiebig

fot. Sławomir Fiebig