Jakoś tak się ułożyło, albo fotograficzne przeznaczenie tego chciało, że po całkiem udanej fotograficznie sesji z Edytą w prima aprilis 2025, następnego dnia również spotkaliśmy się w naszym studio. Tym razem Edyta starannie się przygotowała do spotkania z dwoma rozgrzanymi od poprzedniego popołudnia fotografami, jako że image, jaki ukazała nam po krótkich przygotowaniach w improwizowanej garderobie, spowodował chwilowe wstrzymanie oddechów z wielkiego wrażenia.
Ja sam doznałem odczucia, jakbym przeniósł się wstecz w czasie o jakieś 90-95 lat do okresu międzywojennego. Moja babcia wspominała swoje życie w przedwojennym Wilnie jako okres szczęśliwości, radości i częstych zabaw oraz spotkań z przyjaciółmi oraz sąsiadami, tak więc moje skojarzenia też stały się automatycznie i jednoznacznie pozytywne.
Tym razem zmieniłem zestaw sprzętowy i zabrałem mojego starego ale jarego trójnoga Manfrotto. Na nim umieściłem drugą Mamiyę C330f, zamiast 105-ki założyłem jaśniejszy i nieco szerszy obiektyw Sekor 2,8/80 mm. W puszce najpierw naświetliłem dla rozgrzewki przeterminowanego Kodaka TRI-X 320, potem dla uzyskania pewnego technicznie efektu drugą rolkę Rollei RPX 400. Muszę przyznać, że ten ostatni film zaczął mi się bardzo podobać, jako że posiada małe ziarno jak na dość czuły materiał 400 ASA, i przy odpowiednim wywołaniu daje fajną rozpiętość tonalną.
Obydwie błony wywołałem w jednym koreksie, tym razem modyfikując po raz pierwszy obróbkę w taki sposób, iż najpierw przez 11 minut moczyłem je w D-23, a więc zupie, która bardzo wiele wybacza, następnie zlałem chemikalium do ponownego wykorzystania, a w jego miejsce na 3 minuty zalałem filmy również samodzielnie złożonym D-76. Po pełnej obróbce oraz wysuszeniu okazało się, że Rollei zrobił się nieco bardziej kryty w cieniach; w przypadku 32-letniego Kodaka wystąpiło tradycyjne dla tej partii zadymienie, co jednak nie przeszkadzało w uzyskaniu poprawnych skanów oraz późniejszych odbitek litowych (pokażę po zreprodukowaniu).
Do Nikona FM3a założyłem już sprawdzonego Kodaka Surveillance; wywołałem go w taki sam sposób, co średni format i jestem tak samo usatysfakcjonowany tonalnością oraz ziarnistością (mały obrazek!) uzyskanych kadrów.
A Edyta poza stylową fryzurą i makijażem miała też na sobie oryginalną przedwojenną sukienkę z cekinowymi aplikacjami. Coś wspaniałego!
![]() |
2.04.2025. Mamiya C330f, Mamiya-Sekor 2,8/80 mm; ROLLEI RPX 400 w D-23 11 min./ D76 3 min. |
![]() |
2.04.2025. Mamiya C330f, Mamiya-Sekor 2,8/8 mm; ROLLEI RPX 400 w D-23 11 min./ D76 3 min. |
![]() |
2.04.2025. Mamiya C330f, Mamiya-Sekor 2,8/80 mm; KODAK TRI-X 320 w D-23 11 min./ D76 3 min. Podwójna ekspozycja ostro/nieostro. |
![]() |
Zdjęcie z 1.04.2025. Nikon FM3a, Nikkor AiS 1,4/50 mm; Kodak Surveillance w D-23/D-76. Długi czas z ręki dla efektu rozmycia i braku dosłowności. |
![]() |
j.w. |