sobota, 25 stycznia 2020

"Widoki Motławy" w Osowej, czyli postkoestlerowskie bisocjacje litowe.

Dzisiaj miałem przyjemność spotkać się z tymi wszystkimi, którzy znaleźli czas na przybycie na otwarcie drugiej odsłony moich "Widoków Motławy" - 14 fotogramów zaprezentowanych w galerii w Auchanie na Osowej do 31 marca 2020. Przeprowadzone rozmowy stały się inspiracją do planowania kolejnych wystaw, a także do głębszych przemyśleń dotyczących sztuki obrazowania.
    Kilkadziesiąt lat temu znany u nas głównie z "Ciemności w południe" Arthur Koestler popełnił też dzieło o sztuce tworzenia, w którym pojawiło się pojęcie "bisocjacji", czyli asocjacji rozszerzonej, gdzie miejsce przecięcia się dwóch macierzy, różnych zbiorów pojęć i znaczeń, staje się nową wartością o pogłębionym wymiarze.
    Niedawno doszedłem do wniosku, że mój cykl "Wieloświatów" całkiem dobrze wpasowuje się w pojęcie bisocjacji, tak więc nie wykluczam, że w przyszłości tytuły moich nowych cykli fotograficznych również będą zawierały to określenie.
    Rzeczywistość jednak ściąga w dół - w chwili obecnej oczekuję na przesyłkę zawierającą nową głowicę do powiększalnika, gdyż stara zaczęła niedoświetlać lewą stronę odbitki, co wielce mnie zirytowało. Można to oczywiście obejść doświetlając odbitkę po lewej stronie, jest to jednak dodatkowa czynność niepotrzebnie zaprzątająca umysł, który powinien skupić się na akcie tworzenia i wynajdywaniu powierzchni wspólnych dwóch przenikających się macierzy, a nie na machaniu kawałkiem kartonu przez kilkadziesiąt sekund na arkuszem naświetlanego papieru światłoczułego.
    Po raz nie wiem już który doszedłem też do wniosku, że sam niewiele bym zdziałał - bez wsparcia i pomocy mojej żony nie osiągnąłbym nawet połowy tego, co już mam. Wspólnie tworzymy nową jakość. Kolejna bisocjacja zadziałała.





sobota, 18 stycznia 2020

Zdjęcia można zrobić prawie wszystkim. Pochwała duńskich ciasteczek.

Dzisiaj bawiłem się w fotografię przy użyciu bardzo prostych środków, mianowicie sześciokątnego blaszanego pudełka po duńskich biskwitach oraz arkusików przeterminowanego papieru fotograficznego produkcji zarówno Fomy (początek tego wieku) oraz bydgoskiego Fotonu (1986 r. , 9x13 cm).
    W wieczku pudełka zwykłą szpilką do tablic korkowych o stożkowato zakończonym ostrzu wykonałem pięć otworków, które następnie zaślepiłem czarną taśmą izolacyjną, służącą jako najprostsza z możliwych migawka.
    Arkusiki przylepiłem wewnątrz do dna pudełka kawałeczkami taśmy papierowej. Naświetlałem przy świetle dziennym wspomaganym lampą błyskową. Wołałem je raz po razie w starym W-14, który ma do siebie to, że nawet gry jest stary, to pracuje wyśmienicie.
    Za modele posłużyła mi stara porcelana, ustawiona w odległości kilku-kilkunastu cm od pudełka. Ponieważ grubość puszki to 4 cm, więc na arkusikach papieru uzyskałem efekt szerokiego kąta, zaś w jednym przypadku - podwójnego naświetlania przez dwa otworki odsłonięte równocześnie.
    Na koniec zeskanowałem arkusiki i programowo zamieniłem je w obraz pozytywowy, lekko posiłkując się suwakami.
Naświetlanie przez dwa otworki wykonane szpilką w blasze puszkowej.

Arkusz papieru Fotonbrom po wywołaniu - negatyw.

Pozytyw z arkusika 9x13 cm.

Negatyw j.w. Fomabrom normalny.

Pozytyw z papieru Fomabrom normalnego z ok. 2000 r.

Negatyw 13 x 18 cm, obcięty po rogach, bo się nie mieścił do pudełka/kamery.

środa, 15 stycznia 2020

"Widoki Motławy" na Osowej. 25 stycznia 2020.

Gdyby ktoś miał jeszcze ochotę ujrzeć część "Widoków Motławy" pokazanych w ubiegłym roku w Domu Uphagena, to zapraszam na oglądanie od 20 stycznia, oraz na otwarcie 25 stycznia (sobota) o 17.00.