poniedziałek, 5 października 2015

Neopiktorializm polski - ciąg dalszy.

Gorący sierpień na Podlasiu. W Zaścianku Rzędziany sucho, w trawie bzyczą miriady owadów, pot skleja koszulę ze skórą, a jeszcze do tego statyw oraz ciężka Mamiya. Odpuszczam sobie noszenie plecaka, dokonuję myślowej prewizualizacji i uznaję że stary Sekor 4,5/105 z żółtym filtrem powinien wystarczyć. Do tego jedna błona Rollei Retro 100, wołana potem w HC-100 dil. 1:63.