środa, 5 marca 2025

Wyspa Spichrzów c.d., ale w licie!

 Przedwczoraj w poniedziałek 3 marca, ale także w dniu wczorajszym - postanowiłem przetestować trochę starych polskich papierów Fotonbrom oraz po raz pierwszy papieru Fotonchlorobrom, z emulsją z definicji ciepłotonową, a dodatkowo z fakturą satynowaną. Ten ostatni papier był najczęściej używany do fotografii studyjnej oraz portretowej; dostałem go onegdaj w prezencie wraz z mocno przeterminowanymi papierami barytowymi różnej proweniencji.

To wszystko po naświetleniu w Magnifaxie 4 przez fenomenalnego EL-Nikkora 2,8/50 przy f = 5,6 wymoczyłem w roztworze wywoływacza litowego wg receptury wziętej od Ilińskiego (1970 r.) dla ORWO 70. Dzień później wysuszone odbitki wymoczyłem ponownie, gdyż postanowiłem wysuszyć je na glanc na starej suszarce Libella. Okazało się, że po kilkunastominutowym rozgrzaniu odbitki na cienkich papierach suszyły się przez ok. 5 minut, zaś na kartonie przez ok. 7 minut. Połysk mi w tym przypadku bardzo odpowiada.

Jednak najbardziej podobają mi się suszone na powietrzu i pod płytami mdf zdjęcia na papierze Fotonchlorobrom FCB 3 - 225KR, który to uległ przeterminowaniu w dniu 31.01.1989.  W licie wyszło znakomicie; odbitki po wysuszeniu nabrały w cieniach barwy pośredniej między zielenią a ciepłym brązem. Małe arkusze 13 x 18 cm naświetlałem przez 60-80 sekund; wywoływały się bardzo szybko, mniej więcej przez 2,5 - 2 3/4 minuty. Satynowa faktura sprawia, że wyglądają elegancko i vintage'owo zarazem. Niestety, mam tylko jedną paczkę liczącą 100 arkuszy i zamierzam wykorzystać je na specjalne okazje.

Wykonałem jeszcze jedną odbitkę 13 x 18 cm na Fotonbromie FBR4 - 111CK, przeterminowanym od lipca 1987 r. Ten papier o gradacji normalnej (czerwony pasek na banderoli opakowania) zachował się podobnie do innych "normalsów" Fotonu z tego okresu, tzn. uległ bardzo mocnemu zażółceniu. Jednak efekt mi się podoba, bo na współczesnych papierach tego nie uświadczysz. 

Kolejna odbitka, tym raz 18 x 24 cm, powstała na papierze FOTONBROM FB 50 st. - 111C Special, wyprodukowanym zapewne na przełomie lat 70 i 80-tych, jako że był zapakowany w kopertę o kolorze żółtym (od lat 80-tych były białe, potem z szarej tektury, po upadku komuny znowu zaczęły być pakowane w lepszej jakości koperty z białego kartonu aż do sprzedaży firmy czeskiej Fomie). Emulsja uległa lekkiemu zażółceniu w kierunku kości słoniowej, kontrast był taki sobie, ale zamierzam nad nim popracować. Było to wszak pierwsze podejście.

Trzy odbitki naświetliłem na FOTONBROMIE FBR5 - 111CK HARD (niebieska banderola), przeterminowanym 7.03.1989 r. Zachowuje się on najlepiej ze wszystkich cienkich lub grubszych kartonowych barytów typu FOTONBROM, dając ciepłe światła (kość słoniowa) i przyjemne dla oka szarości w cieniach. Wszystko naświetliłem na negatywie FOMAPAN 200 wywołanym w domowego składu Kodaku D76H (receptura z sieci; pracuje fajnie i ma prostszy skład niż klasyczny D76). Aparat to kupiony w Japonii za śmieszne pieniądze Nikomat EL z Nikkorem AIS 2,8/28 oraz czerwonym filtrem dla podbicia chmur na niebie, takich jakie one były 16 lutego 2025 w jeden z ostatnich śnieżnych dni tej zimy (mam nadzieję).

Wyspa Spichrzów 16.02.2025. Pap. FOTOCHLOROBROM FCB3 - 225KR 13x18 cm, exp. 31.01.1989.  
j.w. 
j.w., ale to FOTONBROM FBR4 - 111CK exp. 07.1987. 

 

FOTOBROM FBR5 - 111 CK HARD exp. 07.03.1989. 

Dla urozmaicenia "Widoki Motławy", 16.02.2025. Papier j.w.


poniedziałek, 3 marca 2025

Wyspa Spichrzów w śnieżny i zimowy dzień lutowy.

Zima powoli ustępuje, co odczuwam, jako że rozpoczęło się przedwiosenne pylenie, i tym samym pobieranie tabletek przeciwalergicznych.

Dla pokrzepienia ducha przypominam więc zimę. Wczoraj zeskanowałem nawijany ze szpuli negatyw Fomapan 200, po czym wywołałem go w lekko zleżałym lecz nadal pracującym D76H. Czeski film naświetliłem w zakupionym w grudniu zeszłego roku w Japonii antycznym Nikomacie EL z przypiętym bardzo zacnym Nikkorem AiS 2,8/28 (przybył wraz z kilkoma innymi zabytkami), na którego przykręciłem ciemnoczerwony filtr Marumi. Światło było dość kontrastowe, a czerwone szkło podkreśliło kształty białych chmur oraz przyciemniło błękit nieba.

Owej niedzieli wybraliśmy się z Asią na Wyspę Spichrzów, która stała się w ciągu kilku lat miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów. W każdym razie w mroźnym dniu 16 lutego 2025 na Wyspie Spichrzów co krok można było usłyszeć mniej lub bardziej egzotyczne języki; polski też był obecny, lecz w tym momencie nie dominował.


 




niedziela, 2 marca 2025

Obrazki z wystawy I. Galeria w Zaułku 1 marca 2025.

Czasami lubię pójść sobie na wernisaż i porobić zdjęcia sztuce, artystom i publiczności, gdyż niekiedy zdarzają się sympatyczne sytuacje i ujęcia.

Tak też było w sobotę 1 marce 2025 w Galerii w Zaułku przy kościele św. Bartłomieja, gdzie swoje  wyraziście i kontrastowo barwne portrety pokazał młody artysta Rafał Stryjecki. Wiek nie miał tutaj znaczenia - on naprawdę fajnie maluje. Jako że fotografia powinna bronić się sama i opowiadać jakąś historię - przynajmniej dokumentalna - to teraz wklejam zdjęcia i kończę rozważania.